Porównanie rozmiarów
Na schemacie przedstawione są (od lewej): szacunkowe rozmiary meteorytu odpowiedzialnego za powstanie wielkiego krateru w Arizonie, meteoryt Czelabińsk oraz największy znaleziony na świecie metoryt Hoba (60 ton). Dla porównania zamieszczono również samolot Boeing 747.
Fala uderzeniowa
Widać, że obiekt ten nie był wcale ogromny, miał niewielką masę, jednak wpadł w atmosferę z prędkością o wiele większą od prędkości dźwięku. Przekroczenie tej prędkości wywołało falę uderzeniową, która spowodowała zniszczenia. Prawdopodobieństwo spadnięcia meteorytu na człowieka czy nawet budynek jest tak małe, że aż śmieszne. Najbardziej niebezpieczna jest właśnie fala uderzeniowa.
Na kolejnym obrazku przedstawiony został amerykański pancernik USS Iowa podczas salwy burtowej. Możemy sobie wyobrazić, że znajdując się w jego pobliżu, w małej łódce, z pewnością ciężko byłoby nas trafić samym pociskiem, jednak właśnie fala uderzeniowa roztrzaskałaby łódkę, a nas potopiła.
Uszkodzenia
Eksplozja meteoru i wywołana przez nią fala uderzeniowa spowodowała uszkodzenia ponad siedmiu i pół tysiąca budynków w sześciu miastach. Były to głownie powybijane okna, ale również zawalenie się dachu fabryki cynku w Czelabińsku. Około półtora tysiąca osób odniosło powierzchowne obrażenia spowodowane przez szkło.
Możliwość wszcześniejszego wykrycia
Meteor czelabiński miał zalednie 15 metrów średnicy, a dodatkowo wszedł w atmosferę od strony wschodzącego Słońca. Czyniło go to praktycznie niemożliwym do wykrycia przez ziemskie teleskopy, póki nie zaczął się spalać w atmosferze. Jednak obiekty, których orbity przechodzą blisko orbity Ziemi są stale poszukiwane i monitorowane. Przy sprzyjających warunkach udaje się wykryć nawet 6-metrówe meteoroidy na kilka godzin przed zderzeniem. Natomiast NEO, którego uderzenie mogłoby wywołać globalną katastrofę, ze względu na swe rozmiary, byłby wykryty znacznie wcześniej.